wtorek, 28 lutego 2012

Rozdział 6

Perspektywa Emily * 

Kiedy się obudziłam ujrzałam Zayna , który też już nie spał . Zaczęłam się wpatrywać w te jego piękne brązowe oczy.
- Hej piękna .
- Hej .
- I jak się spało ?
- A no bardzo dobrze .
Nagle do pokoju wbiegł Liam z Hazzą .
- Wstawać śpiochy ! Krzyknął Harry a Liam wskoczył na łóżko i zaczął po nim skakać. Po chwili dołączył do niego Harry . Tak skakali , że Zayn spadł z łóżka . A Liam na niego .
- Ej no dobra ogarnijcie się już . Powiedział śmiejąc się sam z siebie Zayn .
- Nie ! Krzyknął Liam .
- Ej no dobra wstaniemy już .
- No dobra . I chłopaki zeszli  na dół . Ja poszłam do łazienki się ubrać a Zayn ubrał się w pokoju .

Perspektywa Harrego *

- Ej Liam a tak w ogóle to co Zayn robił w pokoju Emily ?
- E ty no właśnie . Dopiero się skapłem . Niedługo zeszliśmy na dół , gdzie czekali na nas z naleśnikami Juliet,
Nathalie , Vicki , Roxane , Niall i Lou .  Lou jak zwykle zajadał się marchewką a Niall naleśnikami .  Wtedy Juliet zapytała :
- E to Emily i Zayn są razem , że spali w jednym pokoju ?
- No właśnie usiłujemy się też tego dowiedzieć. A skąd wiesz , że spali w jednym pokoju ?
- Bo słyszałam jak ktoś spada z łóżka i to musiał być Zayn , bo Emily zawsze śpi przy ścianie .

Perspektywa Emily * 

Kiedy tylko zeszłam z Zaynem na dół wszyscy zaczęli zadawać mnóstwo pytań .
- E to wy jesteście razem ? Zapytała Juliet .
- No tak .
- No to szczęścia .
- Dziękuję . A tak w ogóle to gdzie masz Lou ?
- A siedzi przed telewizorem i je marchewki .
- Aha .
Niedługo potem przyszedł Lou i zabrał się z nami za jedzenie naleśników . Po chwili nic już nie zostało .
- Co będziemy dzisiaj robić ?
- Pojedziemy na zakupy .  Powiedział Harry .
- Znowu ?
- Ale nie z jedzenia tylko z ciuchów . Musze sobie coś kupić .
- E no takie zakupy to mi pasują .
- A tak w ogóle to Vicki kiedy wy wracacie ?
- Jutro .
- O ja co tak szybko ?
- No tak przecież tydzień się kończy .
- A no tak . E to musimy dzisiaj zaszaleć .
- Hah .
No dobra to jedziemy ? niecierpliwił się Harry .
- No poczekaj jeszcze chwile . Muszę się jeszcze iść uczesać i wgl ogarnąć .
- No o co ci chodzi przecież ładnie wyglądasz .
- No ma rację . Wyglądasz ślicznie . Wtrącił się Zayn . Po czym mnie pocałował .
- No dobra już skończcie te swoje czułości i chodzcie .
Wytkałam mu język , po czym wstałam od stołu . Ubraliśmy buty i wsiedliśmy do samochodu . Jechalismy krótko . Około 15 minut . Wysiedliśmy a Harry szybko wbiegł do sklepu i już przymierzał nowe buty i spodnie . Latał po tym sklepie jak jakiś opętany . Kupiłyśmy sobie z dziewczynami takie same sukienki i buty . Kiedy każdy już coś dla siebie wybrał udaliśmy się do kasy . Wyszliśmy ze sklepu , a Liam poszedł do następnego kupić sobie wosk do włosów . Niedługo zebraliśmy się wszyscy .
- Ej to ja mam pomysł . Niech każdy idzie tam gdzie chce a za 2 godziny spotkamy się tu . Powiedział Lou .
- No ok . Odpowiedzielismy . Ja poszłam z Zaynem , Juliet z Louisem , Roxane z Niallem , a Vicki z Liamem , a Nathalie z Harrym . Każdy poszedł w swoją stronę . Z Zaynem poszliśmy do takiego fajnego sklepu , którego nie zapamiętałam nazwy . Jak już wybrałam sobie coś to Zayn powiedział żebym poszła do kasy i tam na niego poczekała . Była dosyć spora kolejka więc zdążył do mnie dojść za nim zapłaciłam . Kiedy pani kasjerka zkasowała moje rzeczy i już sięgałam po portwel wtrącił się Zayn .
- Ja zapłacę .
- Zayn daj spokój . Sama zapłacę .
- Nie . Ja to zrobię . I już miałam się znowu sprzeczać kiedy on już dał pieniądze.
- Nie musiałeś tego robić sama potrafię zapłacić .
- Wiem , ale ja to chciałem zrobić . Powiedział , po czym mnie pocałował .
- Czekaj tu na mnie , bo czegoś zapomniałem .
- No ok .

Perspektywa Liama * 

Fajnie , bo znów mogłem być z Vicki . Tym razem sobie odpuszczę , przecież jeszcze nie raz tutaj przyjedzie. Bardzo mi sie podobała . Weszliśmy do sklepu . Pooglądaliśmy ciuchy kupiliśmy trochę i wyszliśmy . Później poszliśmy na lody i spotkaliśmy tam Zayna i Emily . Później przyszli jeszcze z całymi wypchanymi torbami Lou i Juliet , Harry i Nathalie , Roxane z Niallem , Vicki i Liam .
- Wszyscy już po zakupach ? zapytal Harry .
- No tak , odpowiedzieliśmy .
- No to co robimy . ?
- Ja mam pomysł .Powiedział Zayn .
- Jaki ?
- Znam takie jedno zaciszne miejsce nad jeziorem .
- No to super . Tam pojedziemy .
- No ok .

Perspektywa Emily * 
Powsiadaliśmy do samochodów . To jezioro było jakieś 20 minut drogi . Niebawem byliśmy na miejscu . Było tam pieknie . Harry wyszedł z samochodu a za nim Lou , Liam , Nathalie i Vicki . Zaraz dołączyliśmy do nich z Zaynem , Juliet , Roxane i Niallem . Kiedy podeszliśmy do nich każdy z chłopców wziął kogos na ręce . Harry Nathalie , Lou Juliet , Niall Roxane , mnie Zayn , Liam Vicki . Rozpędzili się i wrzucili nas do wody .
- Zayn ! Jak tylko wyjdę to cię ubije !
- Próbuj szczęścia kotku . Zaśmiał się Zayn po czym gdy zobaczył że wychodzę zaczął uciekać .
Goniłam go cały czas mimo , że juz nie miałam sił . On się zatrzymał i wylądowałam prosto w jego ramionach . Delikatnie mnie pocałował , po czym dał mi swoją bluzę .
- Dziękuję . Powiedziałam .
- Skarbie nie ma za co . I przytulił się do mnie .
- No dobra przestańcie już i właźcie do wody . Powiedział Harry wynurzając się z wody , do której wrzucili go Lou i Liam . Zayn wytkał mu język i wziął mnie na ręce . Wszedł ze mną do wody po czym mnie postawił. Pływaliśmy tak z kilka godzin .

Perspektywa Nialla * 

Przez ten cały czas na jeziorem próbowałem zbliżyć się do Roxane. Ona też nie odstępywała mnie na krok . Chyba powiem jej to dzisiaj . Pomyslałem sobie . Muszę .  Popływaliśmy tak jeszczę pół godziny i wyszliśmy . Posiedzieliśmy na trawie czekając na Zayna , Emily , Louisa , Juliet , Harrego , Vicki , Liama i Nathalie . Dałem jej swoją bluzę . Po kilku chwilach siedzenia wyszli z wody i udaliśmy się do samochodów. Niedługo później dojechaliśmy na miejsce .

Perspektywa Juliet *

Poszłam razem z Emily , Roxane , Nathalie i Vicki się przebrać w suche ciuchy . Emily pożyczyła jakieś ubrania Roxane . Wysuszyłyśmy włosy i zeszłyśmy na dół . Podeszłam do Lou i pocałowałam go , po czym wtuliłam się w niego . Liam włączył jakiś horror . Ku mojemu zdziwieniu był nawet straczny więc leżałam wtulona w Louisa , a Emily w Zayna . Nagle spostrzegłam , że Niall i Roxane gdzieś zniknęli .

Perspektywa Roxane *


Widziałam , że Niall był troche zestresowany . Zabrał mnie na jakiś budynek , z którego było widać prawie cały Londyn . Usiadł i zaczął wpatrywać się w widoki .
- Jej jak tu pieknie ! Powiedziałam .
- Cieszę się , że ci sie podoba . Odpowiedział . Usiadłam obok niego .
- Ej no ale czemu ty jesteś taki zestresowany .
- No bo chciałem ci coś .. nie dokończył .
- Niall ja wiem . I ty mi też .
- Serio ?
- No tak .
- Będziesz ze mną chodzić ?
- Tak !
- Kocham cię .
- Ja ciebie też . No dobra wracajmy już , bo napewno zobaczyli , że nas nie ma .
- No dobra . Wstał i chwycił mnie za ręke . Weszliśmy do pokoju . Każdy widząc nas trzymających się za ręce podszedł do nas , a Lou się wydarł GRATULACJE STARY !
- dzięki . A ty się chyba za dużo marchewek najadłeś co ?
- no niestety raczej tak .
Usiedliśmy obok Zayna i Emily . Oglądaliśmy ten film do 19 .
- Ej to wy jutro wyjezdżacie nie ? powiedziała Emily do Nathalie i Vicki .
- Niestety tak .
- A kiedy przyjedziecie ?
- Nie wiem . Jak bedzie najbliższe wolne .
- Aha . No to czekamy na was .
- Dobra ja idę już do swojego pokoju jestem zmęczona i jeszcze jutro o 8 trzeba wstać na samolot . Powiedziała Vicki .
- No ok .
- To ja też już pójdę . Powiedziała Nathalie .

Perspektywa Emily *

Roxane i Nialla gdzieś wywiało jak tylko dziewczyny poszły spać . Lou został z Juliet w domu , a reszta też gdzieś wyszła . Ja z Zaynem poszliśmy na plaże . Był zachód słońca a niebawem zrobiło się ciemno . Było bardzo romantycznie . Rozmawialiśmy i spacerowaliśmy . Na plaży nie było ku mojemu zdziwieniu nikogo . Tak sobie pomyślałam , że jak Nathalie i Vicki wyjadą to będzie pusto no i fajnie by było jakby Roxane z nami zamieszkała , a tak poza tym to mieliśmy teraz chyba jeszcze z 5 pokoi wolnych . No jak wspominałam wcześniej dom był bardzo duży . Spacerowaliśmy tak z Zaynem w świetle lamp po piasku chyba z 4 godziny . Było tak miło , że nawet nie spodziewaliśmy się , że już minęły 4 godziny . Wróciliśmy do domu . Każdy już spał . Poszłam jeszcze szybko wziąść prysznic , a po mnie Zayn . Położyłam się a on obok mnie . Zaczął mnie całować .
- Kocham cie .
- Wiem ja ciebie też misiek . Leżeliśmy tak wtuleni do siebie i zasnęliśmy .

_________________________________________________
 Wiem , że masakra i wgl i przepraszm za to co jest pod tym co teraz piszę ale nie chce się to usunąć . Piszcie komentarze . ; ***

_________________________
Najpierw poszliśmy z Vicki na lody . Cieszyłem się , bo znowu mogłem z nią być . Jutro już wraca . Szkoda , no ale przecież

















1 komentarz: